19 maja 1945

WIELKI FINAŁ EPOPEI 1. DYWIZJI PANCERNEJ.  POLSKA FLAGA NA RATUSZU I NA DOMACH WILHELMSHAVEN. gen. Anders i gen. Simonds wizytują oddziały gen. Maczka
Dekoracja zasłużonych w walce żołnierzy 1. Dywizji Pancernej. Upjever, 19 maja 1945.

W pierwszą rocznicę bitwy, zwycięzca spod Monte Cassino, pełniący obowiązki Naczelnego Wodza gen. Władysław Anders, przybył z oficjalną wizytą do zdobywcy Wilhelmshaven, gen. Stanisława Maczka.  


Miasto i baza niemieckiej Kriegsmarine powitały go niezliczoną ilością biało-czerwonych flag, zawieszonych na ratuszu i ocalałych budynkach, a uszytych przez posłusznych mieszkańców na rozkaz polskiego dowództwa okupacyjnego.

Po paradzie zwycięstwa na Bismarckstrasse, głównej alei Wilhelmshaven, ozdobionej polskimi flagami, nastąpiła inspekcja zniszczonego obszaru wojskowego. Następnie na lotnisku wojskowym w Upjever odbyła się Msza św. polowa ku pamięci poległych oraz dekoracja żołnierzy polskich i kanadyjskich przez gen. Andersa i gen. Simondsa, dowódcę 2. Korpusu Kanadyjskiego, w którego strukturach walczyła 1. Dywizja Pancerna.

Tak opisał to wydarzenie miejscowy kronikarz:

„Wielki dzień dla Polaków; przy wieży ciśnień parada wojskowa odebrana przez polskie dowództwo. Ludność miasta musiała zamiatać ulice, usuwać wszystkie przeszkody pozostałe po zaporach przeciwczołgowych, porządkować ogrody i parki… Po godzinie trzeciej po południu nikt nie miał prawa przebywać na ulicy. Na wieży ciśnień, przed którą odbywała się parada wojskowa, powiewała polska flaga, a na wysokości połowy budynku umieszczony był polski herb.”

A tak wspominał gen. Maczek:

 „Zdyscyplinowana niemiecka ludność miasta dostała rozkaz szycia biało-czerwonych flag i dekoracji z orłami polskimi tak, jakby szyła flagi o barwach niemieckich ze swastyką na przyjęcie Hitlera. I gdy dnia 19 maja gen. Anders przyjmował raport oddziałów dywizji pancernej w Wilhelmshaven, kilometrami ciągnąca się główna aleja miasta mieniła się kolorami biało-czerwonych polskich flag na długich 8-metrowych masztach.

Tym akordem kończy się epopeja Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej”.


1 sierpnia 1944 roku, w chwili wejścia do walki, 1. Dywizja Pancerna liczyła 15 210 szeregowych i 885 oficerów, dysponowała 473 działami oraz 4431 pojazdami, w tym 381 czołgami – głównie amerykańskimi Shermanami i Stuartami oraz angielskimi Cromwellami.

6 maja 1945 roku, po 283 dniach walk, dywizja gen. Stanisława Maczka zakończyła liczący około 1800 kilometrów szlak bojowy, wyzwalając ponad 200 miejscowości na terenie Francji, Belgii i Holandii oraz zdobywając kilkanaście miejscowości na terenie Niemiec.

W trakcie kampanii ponad 52.000 żołnierzy Wehrmachtu dostało się do polskiej niewoli, w tym około 33.000 w Wilhelmshaven.

Łączne straty własne wyniosły 969 zabitych, 3320 rannych i 300 zaginionych.


Czytaj też: Sen generała Maczka


« z 2 »